Zimą wymarzyłam sobie regał. Książek przybywało w zawrotnym tempie i po prostu zabrakło na nie miejsca. Miał być prosty i pojemny. Ze sklejki. Zrobił go nam na zamówienie od lat ten sam stolarz. Chciałam malować, ale został taki surowy. Wśród książek króluje, a jakże, Tove Jansson i Joanna Concejo. I fotografia.
Pięknie się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńPiękny w swej prostocie stwarza tyle możliwości aranżacyjnych. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Zawsze jak kogoś odwiedzam, pierwsze co robię to zaglądam jakie książki mają.
OdpowiedzUsuńU mnie również stare aparaty zdobią szafkę z książkami :)