nie zdążyłam w tym roku z adwentowym kalendarzem... zaglądam za to na Wasze blogi i podziwiam Wasze dzieła, są przepiękne! może jeszcze uda mi się nadrobić?
do Mikołajek już blisko, dlatego dziś mała podpowiedź na prezent dla malucha. Może ktoś z Was się zainspiruje i skorzysta :) Ja jestem zakochana w książkach dla dzieci i nałogowo raz w tygodniu wypożyczam je z naszej przewspaniałej biblioteki i zawsze przed snem czytamy coś nowego. Według mnie taki książkowy prezent to dobra alternatywa dla zabawek, które dzieci i tak dostają od pozostałych członków rodziny, a korzyść dla dziecka nieporównywalnie większa.
No to zaczynamy :)
1. "Jak pracuje święty Mikołaj?" Alan Snow - szczegółowe i wyczerpujące kompendium wiedzy o Świętym Mikołaju i jego pomocnikach, nasz absolutny hit z ubiegłego roku, ale czemu by sobie tego nie przypomnieć?
2. "Pieniek otwiera muzeum" Ashild Kanstad Johnsen - świetna opowieść o recyklingu i Babci, która zawsze dobrze doradzi. Oczywiście ilustracje wymiatają :)
3. "Raz dwa trzy psy" Nadia Rudde - pięknie zilustrowane zabawne rymowanki, że boki zrywać :)
4. "S.Z.T.U.K.A." Sebastian Cichocki - do ilustracji Aleksandry i Daniela Mizielińskich mam słabość odkąd zakupiłam słynne MAPY, więc ta pozycja była obowiązkowa. Oczywiście nie zawiodłam się, wspaniałe wprowadzenie do sztuki, nie tylko dla dzieci :)
5. "Chodzi o to, czy wiesz co to" Marcin Brykczyński - bawimy się w zgadywanie.
6. "Opowiem ci mamo, co robią pająki" Marcin Brykczyński - świetne ćwiczenie koncentracji i uwagi, no i może w końcu przekonam się do pająków? :)
i na koniec...