piątek, 18 lipca 2014

śliwkowe się piecze


hej hej, czy ktoś tu jeszcze zagląda?... :)
dziś podzielę się z Wami moim ulubionym przepisem na szybkie ciasto z owocami. Przepis znalazłam kiedyś w Werandzie Country i jak tylko zaczyna się sezon na śliwki piekę je do znudzenia. Równie dobrze można je upiec z morelami. 

Twarogowa tarta ze śliwkami:
Na ciasto: 2 szklani mąki, pół kostki masła, pół szklanki cukru, jajko, szczyptę soli, 3 łyżki wody
Na nadzienie: pół kilograma śliwek, opakowanie twarogu, niepełna szklanka śmietany 18%, pół szklanki cukru, 3 jajka, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, szczypta soli, sok z cytryny. 
Przygotowanie: Mąkę przesiej, dodaj sól, cukier,pokrojone zimne masło, jajko i letnią wodę. Wszystko posiekaj nożem, zagnieć, uformuj kulę, zawiń w folię spożywczą i wstaw do lodówki na pół godziny. Przygotuj nadzienie: śliwki wypestkuj, twaróg utrzyj z cukrem, solą, śmietaną, jajkami, sokiem lub skórką z cytryny i mąką ziemniaczaną. Formę wyłóż ciastem (ja podpiekam spód 15 minut), wylej masę serową i rozłóż śliwki. Kto lubi może posypać cynamonem. Piecz w rozgrzanym piekarniku jeszcze 25 minut w 180 stopniach. Smacznego:)






9 komentarzy:

  1. Cieszę się, że zaczął się sezon na śliwki, bo uwielbiam je w cieście i pod kruszonką :)
    Pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio zrobiłam pierwsze śliwkowe dżemy, pycha! Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ja zaglądam i całkiem często nawet ;-). Cudne zdjęcia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O :) dzięki za przepis - w niedzielę mam gości na obiedzie, to może wypróbuję :) choć jak pomyślę o gorącym piekarniku w taki upał, to mi się słabo robi.. Ciasta ze śliwkami uwielbiam pasjami :) serniki też - więc to musi być pyszne!
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj koniecznie, ja piekę je już trzeci sezon z rzędu :)

      Usuń
  4. Mniam, proste przepisy są najlepsze. Śliwki wyglądają tak, że ślinka cieknie
    Trzymaj się Natalio :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pychotka!

    Masz już śliwki! Też muszę je dopaść, choć upiekę coś dopiero, gdy miną te upały, bo na razie w mieszkaniu mam jak w piekarniku...

    OdpowiedzUsuń