lubicie ogródki działkowe? ja uwielbiam szczególnie te ze stareńkimi altanami, które w środku kryją zazwyczaj jakieś przedwojenne komódki czy krzesła, albo stare naczynia kuchenne. Ostatnio miałam okazję nazrywać do woli moich ulubionych konwalii, a w altance znalazłam ten cudny imbryk do herbaty, niestety jest tylko wypożyczony, bo właściciel nie chce się z nim rozstać ;)))
środa, 7 maja 2014
udanej środy!
lubicie ogródki działkowe? ja uwielbiam szczególnie te ze stareńkimi altanami, które w środku kryją zazwyczaj jakieś przedwojenne komódki czy krzesła, albo stare naczynia kuchenne. Ostatnio miałam okazję nazrywać do woli moich ulubionych konwalii, a w altance znalazłam ten cudny imbryk do herbaty, niestety jest tylko wypożyczony, bo właściciel nie chce się z nim rozstać ;)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U mnie nie ma takich starych altanek dziakowych.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się właścicielom,że nie chcą się z nim rozstawać ;p Śliczny!!!
Miłego dnia :)
Mam zamiar powiercić mu dziurę w brzuchu, może się w końcu zgodzi :D) Wzajemnie!
UsuńA szkoda, że się rozstać nie chce. Buziaki i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki Olu! I dla Ciebie :)
Usuńbardzo lubimy:) zwłaszcza działeczkę moich jednych i drugich dziadków. Mają właśnie takie altanki:)))
OdpowiedzUsuńśliczny ten imbryczek! dobrego dnia:)
A widzisz, to masz szczęście, że dziadkowie mają działkę, na pewno mają podobne perełki w zanadrzu :)
UsuńNatalio, właśnie mi uświadomiła ś, że ma ogródkach działkowych wiele skarbów się kryje:):) CHyba wyruszę na weekendowe pogawędki;) Imbryczek piękny, podobnie jak Twoje zdjęcie:) Macham ciepło!:)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, to jak coś upolujesz, to nie zapomnij o mnie! :)))
UsuńAle pięknie niebiesko u Ciebie. A konwalie to aż tutaj czuję :)
OdpowiedzUsuńImbryczek - rewelacja :) wspaniale się wpasował w Twoją kuchnię :) Miło popatrzeć na takie zdjęcia :) Dobrego dnia!
OdpowiedzUsuńpiękne aranżacje :) bardzo takie lubię, zwłaszcza w kolorze blue :)
OdpowiedzUsuńa imbryczek super więc nic dziwnego, że właściciel nie chce się z nim rozstać ;)
pozdrawiam!
Imbryk jest piękny, też chce taki nie dziwę się właścicielowi. A konwalie również uwielbiam, cudowne kwiaty.
OdpowiedzUsuńPiekne kuchenne kadry. Imbryczek cudny :))
OdpowiedzUsuńJak bym byla właścicielką takie imbryka, też bym się z nim nie rozstała:) ale dzięki temu zdjęciu, masz kawałek dla siebie:))
OdpowiedzUsuńNo i się naczytał tych komentarzy i powiedział, że dziury w brzuchu nie da sobie wywiercić :D)) Może się jeszcze kiedyś podobny trafi?
UsuńAleż pięknie u Ciebie. Zostaję na dłużej!
OdpowiedzUsuńaż mnie zazdrość zżera, że ktoś coś takiego ma na... działce ;))) hehe :) chociaż na zdjęciach pozostanie :) no cudny imbryczek!!! :) ten kolor ;) i dokładnie ja też jak kiedyś zobaczyłam co przechowują moi teście u siebie w altance ;))) już kanki i dzbanki były moje :D i są tutaj w Norwegii od dawna ;)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu! :)
(p.s. współczuję ;)
Dagmara, mnie też czasem zżera zazdrość, ale nie można mieć wszystkiego, bo w mieszkaniu ruszyć bym się nie mogła :) Dobrze, że mogę to chociaż uwiecznić na zdjęciach. Buziaki!
UsuńNatali, otruj właściciela..., nie ma innej rady...
OdpowiedzUsuńImbryk C U D O !
A wtedy od kogo dostanę piwonie? :)))
UsuńNie ma rady... Musisz wybrać... Piwonie, albo imbryk...
UsuńJak się cieszę, że do Ciebie trafiłam. Piękne zdjęcia i stzlizacje!
OdpowiedzUsuńImbryczek wyjątkowo urokliwy, jak ulał pasuje do Twojej kuchni. Szkoda, że właściciel nie chciał się z nim rozstać.
Wunderful pictures. I like the collors. Greetings Elisabeth
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia! A aranżacje w moich ulubionych kolorach...czuć lato i szum morza :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, profesjonalne zdjęcia. W takiej kuchni to się chce "upichcić co nieco".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Aby móc pięniej żyć... http://whitepinkinspirations.blogspot.com/
Boskie zdjęcia, jak zwykle;) Pytanko: czy to dębowy blat się tak pięknie zestarzał? ile ma lat? Będę wdzięczna za cynk, bo wciąż się nie mogę zdecydować czy dębowy blat to dobry wybór...
OdpowiedzUsuńTo dębowy blat z Ikei, jest bardzo wytrzymały, dlatego opłaca się w taki zainwestować. Ma dopiero 3 lata, niestety wymaga regularnego olejowania, o którym ciągle zapominamy, dlatego wygląda jak po przejściach:)
Usuńdziękuję za odpowiedź:) Tak myślałam ze jest dębowy, ale czy to jest ten z litego drewna na zamówienie, czy ten który ma jedynie kilka mm wierzchniej warstwy dębowej?
Usuńprzepraszam ze tak męczę;) ale byłam dziś w ikei i mają dostępne na metry tylko bukowe i brzozowe blaty, a ten dębowy kosztuje koło 700zł za metr... I zastanawiam się czy to ten własnie masz czy ten tańszy, z wierzchnią warstwą litego drewna.
UsuńNic nie szkodzi, to blat z klejonych dębowych klocków :) Mam z Ikei stolik z brzozowego drewna i oczywiście nie umywa się do blatu dębowego.
Usuń