ten stół stał u nas w mieszkaniu jeszcze zanim mieliśmy na czym siedzieć, ale wyglądał zupełnie inaczej. Był szczelnie pokryty bardzo ciemną lakierobejcą. Wszystko przez jego kiepską kondycję i ubytki forniru. Wszak to stół jeszcze sprzed wojny. W końcu uparłam się, że trzeba odkryć rysunki słojów, że to tylko doda mu uroku. Efekt poniżej na zdjęciach. To stan surowy. Mój wiekowy obdarty staruszek. Myślę nad woskowaniem, ale jeszcze nie zdecydowałam. Macie jakieś doświadczenie z woskowaniem drewna? Wybrać naturalny, czy lekko wybielić? Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki!
środa, 7 października 2015
wtorek, 1 września 2015
sobota, 29 sierpnia 2015
zeszyt Babci
I cóż że bez okładki, a niektóre strony częściowo wyblakłe, a inne poplamione. Napisany pięknym pismem, ze zwrotami których dziś już nie usłyszymy. Pamiętam to pismo na imieninowych kartkach, które Babcia mi przysyłała. Kto dziś jeszcze dostaje kartkę na imieniny?
Z tych wypieków jednak niewiele pamiętam, tylko szarlotkę jak przez mgłę.
I jeszcze tą pozłacaną malutką filiżankę, która stała w przeszkolonej witrynie.
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
chwila dla siebie
lubię ten moment, kiedy po całym dniu zabiegania mogę w końcu przysiąść na chwilę w naszej kuchni i popatrzeć na zachodzące słońce.
I jeszcze zrobić zdjęcie :)
niedziela, 23 sierpnia 2015
czwartek, 20 sierpnia 2015
co nowego w pokoju przedszkolaka?
z pozoru niewiele.
własnoręcznie uszyta filcowa poszewka, szczebelkowe stare krzesło, czarno-biały plakat.
i nadal stare meble, do których mam ogromny sentyment.
marzy mi się jeszcze jakaś szmacianka z UglyToys, pasowałaby idealnie.
uwielbiam ten pokoik :)
niedziela, 2 sierpnia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)