Mój książkowy nałóg przybiera na sile, od jakiegoś czasu czytam kilka tytułów jednocześnie, bo nie umiem wybrać, którą najpierw. I tak, kiedy już zbliżam się do końca, pojawia się kilka następnych, które koniecznie muszę przeczytać. Nie bez znaczenia jest dla mnie sposób, w jaki książka jest wydana, bo najpierw pożeram książkę oczami, wiadomo ;) I koniecznie musi być to tradycyjna książka papierowa, nie dla mnie elektroniczne nowinki i audiobooki.
A Wy, też jesteście książkożercami?
Podobnie ja.Jestem książkową pożeraczką. Też preferuję zdecydowanie wersję papierową.
OdpowiedzUsuńMoje ostatnie pozycje to książki Simony Kossak i "Dzika strona jedzenia", "Biały szlak" - o porcelanie, i super książka o drzewach.
Oczywiście strona graficzna też nie jest mi obojętna. Pozdrawiam. Mirela
Panią Läckberg czytałabym wydaną nawet na papierze toaletowym;)
OdpowiedzUsuńTeż preferuję wydania papierowe. Jakoś nie mogę się polubić z kindelkiem.
Piękna posadzka - co to za książka?
To magazyn Usta :)
Usuńzdecydowanie tylko papierowe i ładnie wydane :)
OdpowiedzUsuńżadne tam czytniki...
kocham książki
Ja też! :)
UsuńChciałam tylko napisać, że trafiłam tutaj przypadkiem, ale od razu zakochałam się w Pani fotografiach. Są tak bardzo w moim guście, ach!
OdpowiedzUsuńAktualnie jestem książkożercą na urlopie :) Potrzebuje odpocząć od słów, ale pewnie jak tylko trafię dobry tytuł to się to zmieni.
Dziękuję!
Usuń