czwartek, 15 sierpnia 2013
Wreszcie są! Maliny.
propozycja na długi weekend, czyli szybki deser z malinami. Ubijamy kremówkę, napełniamy szklanki do 2/3 wysokości, sypiemy garść malin, a na górę czekoladowy mus z gorzkiej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej wymieszanej z trzema łyżkami ubitej śmietany. Kto jest cierpliwy niech odczeka godzinę, kiedy deser będzie się chłodził w lodówce:) Palce lizać! A do popicia malinowy kompot:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale cudnie wygląda! Nie wytrzymałabym godziny, ale... spróbuję dzisiaj zrobić to cudo:)
OdpowiedzUsuńCzekanie to najtrudniejsze zadanie. Życzę smacznego :)
Usuńale pyszności:))) a ja własnie wstawiłam do piekarnika muffinki z borówkami:)
OdpowiedzUsuńWhat a delicious dessert! Love it! The photos are fantastic as always
OdpowiedzUsuńMarina
Koniecznie muszę spróbować:-) Ta łyżeczka w zastygłej czekoladzie...mniam:-)
OdpowiedzUsuńAleż ten deser wygląda apetycznie!!!Aż mi ślinka poleciała ;) Muszę koniecznie wypróbować ten przepis.Mniam...
OdpowiedzUsuńNaszło mnie też na ten deser.. :) Prosty a PRZEPYSZNY!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń