czwartek, 4 lutego 2016

fotografowanie moja pasja




dawno dawno temu zarzekałam się, że nie będę robić zdjęć cyfrowym aparatem. Jakoś mnie ta cyfra nie przekonywała. Dumna byłam, że mam Zenita mamy w fajnej skórzanej torbie i że umiem założyć film. Gorzej było z jego zwinięciem, bo zawsze był lekki niepokój, że niechcący naświetlę kliszę i moje najważniejsze na świecie ujęcia nigdy nie zostaną wywołane. A wtedy to wiadomo, koniec świata będzie. Klisza to była klisza, żaden cyfrowy przetwornik nie odda kolorów tak jak Kodak Portra powtarzałam. Do tego był ten cały rytuał wywoływania odbitek w ciemni, to był długi proces od przemyślanego kadru, do zdjęcia na papierze, naświetlania, wywoływania, utrwalania, płukania, suszenia, poprawiania odbitek w nieskończoność, prawdziwy slow, coś dla mnie.
Od tego czasu jednak duuuużo się zmieniło, 15 lat temu w życiu bym nie pomyślała, że kiedyś będę robić zdjęcia telefonem. I że będę z nich zadowolona. Niestety życie przyspieszyło, ciemni dawno już nie ma, mój czas na zdjęcia skurczył się niemiłosiernie, więc mając do wyboru zdjęcie z telefonu, lub żadne, wiecie co wybrałam. Wzbraniałam się długo, że na blog nie wrzucę zdjęć z komórki, bo to słaba jakość, bo to nie to, bo nie mam wpływu na ustawienie czasu i przysłony, bo coś tam jeszcze.
Niedawno musiałam przerzucić wszystko z telefonu, bo po prostu zapchała mi się karta. A jak już zobaczyłam te zdjęcia na komputerze, to stwierdziłam, że trochę Wam jednak pokażę ;) 
Chcecie więcej?

Ps. kiedy ostatni raz wydrukowaliście sobie odbitkę jakiegoś zdjęcia? Ja nie pamiętam...







17 komentarzy:

  1. Nie tylko aparat bierze udział w tworzeniu zdjęcia :) liczy się jeszcze fotograf! Jego oko :) czasem wiec wystarcza telefon :)
    Twoje zdjęcia są dobre, niezależnie od tego czym robione.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, szkiełko i oko..., wieki o tym nie myślałam :) Chyba musimy się spotkać i to przedyskutować!

      Usuń
  2. Podpisuję się pod tym co wyżej napisała Basia, tak więc śmiało rób zdjęcia tym i tym. W sumie to dobrze - teraz nawet mając minimum czasu można zrobić szybkie zdjęcie, czasem bardzo ważne zdjęcie :) ;)
    … a ostatni raz zdjęcia wywołałam lata temu. Mam ich pełny komputer, co-i-rusz obiecuję sobie, że je wywołam, do albumów powkładam… i nic ;) Nadal siedzą w komputerze :P
    Macham ciepło Natalio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ingo Droga, a ja to nawet miałam taki piękny album ze sztywnymi czarnymi stronami i wklejałam tam starannie zdjęcia, układałam w kompozycje, opisywałam daty. Wszystko czas przeszły... To jak, podejmujemy się tego w tym roku? Ściskam mocno :)

      Usuń
  3. Piękne są Twoje kadry, ujęcia, kompozycje - wpadając tu czuję zawsze niedosyt:)
    Dzisiaj również ;)
    Ja też trochę tęsknię za tamtymi czasami, gdy mocno ceniło się każdą z 36 klatek...

    Natalio, przepraszam, bo być może gdzieś o tym wspominałaś, ale mimo, że ponownie przejrzałam posty i komentarze, to nie udało mi się znaleźć informacji o szarych farbach, którymi pomalowane są Twoje wnętrza - czy możesz mi pomóc? Z góry wielkie dzięki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno, jak dobrze mnie rozumiesz :) A jak z 36 klatek wyszło 37 to dopiero była radość!
      Co do szarej ściany, to była farba Dulux "zimowa cisza", właśnie szykuję post na temat szarej farby, tak więc zapraszam niedługo na obszerniejszą relację. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za informację :)) I czekam z niecierpliwością na post :)

      Faktycznie tak bywało - 37 przy dobrym naciągnięciu rolki ;)
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  4. No właśnie, kiedyś się wywoływało i się miało do dziś ... A tak to nie ma się czasu, wiecznie się odkłada i ... Miałam wszystkie zdjęcia na dysku zewnętrznym, a po zakupie nowego laptopa oczywiście zabrakło mi czasu, żeby przerzucić i dysk upadł, nie wstaje, odzyskanie danych od 2,5tys zł. Na razie myślę ... Pozdrawi ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz aparaty w komórce mają tak dobrą rozdzielczość,że wychodzą na prawdę fajne zdjęcia!
    Oj ja też nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam w ręku wywołane aktualne zdjęcia...Baaaardzo dawno....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam aparat w telefonie z dolnej półki, tym bardziej pozytywnie jestem zaskoczona efektem :)

      Usuń
  6. Suche trawy! Jakie są wdzięczne i pięknę !

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, rób dalej zdjęcia. Jak widać nie sprzęt się liczy a dobre oko fotografa :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój tata wywoływał w ciemni i bardzo mu się to podobało. Fakt technika za szybko idzie do przodu i momentami ciężko za nią nadążać lub człowiek się buntuje. Ja np. jestem wciąż przeciwniczką czytników książek, bo kocham tradycyjną książkę, ale kiedyś kto wie... Polecam jednak wywoływanie zdjęć lub choć przechowywanie w kilku miejscach, ja właśnie straciłam mase zdjęć z kilku lat, gdy pamięć upadła z wysokości kilku cm na panele i padła dosłownie, bo nei da jej się uruchomić, informatycy rozkładają ręce.

    OdpowiedzUsuń
  9. Musisz mieć kapitalny telefon, skoro robi takie świetne zdjęcia! :D Mój jakościowo nie wytrzymuje...

    OdpowiedzUsuń